środa, 17 kwietnia 2013

suchy olejek Nuxe Huile Prodigieuse

Suchy olejek o wszechronnym zastosowaniu!

Otrzymany również w ramach testowania :) taką możliwość przetestowania całego zestawu kosmetyków firmy Nuxe dostałam od Agencji EfektPR, o którym pisałam tutaj. Wstępnie również zdążyłam Wam napisać o tym zestawie w poście tutaj, aby osoby, które są niezdecydowane jeszcze na ten zakup miały możliwość zakupienia tego zestawu, gdyż wiem, że promocja jest ograniczona czasowo i również ilość tych zestawów jest też ograniczona ilościowo. Więc dla nakreślenia sprawy, jakie odczucia mam do tego zestawu oraz jak bardzo mi odpowiada, napisałam Wam właśnie w tym krótkim poście :) 

Jest to drugi kosmetyk z tego zestawu, który chce Wam przedstawić ;) kolejność nie jest przypadkowa. Zarówno krem jak i olejek Nuxe bardzo do mnie przemawiają swoim zastosowaniem oraz działaniem. A więc chciałabym przedstawić Wam:

suchy olejek Huile Prodigieuse Nuxe

Jedna rzecz, na którą chcę zwrócić uwagę to możliwość zastosowania tego olejka zarówno do włosów, ciała, jak i twarzy. Można zabrać ze sobą na wakacje tylko jedną buteleczkę i cieszyć się z możliwości używania go do wszystkiego. A jest to dość ważne, bo nie każdy olejek możemy używać do wszystkiego ;)

Pojemność: otrzymałam 30 ml (jako próbkę), ale w pełnowymiarowym opakowaniu jest 50ml lub 100 ml

Cena: około 50zł/ 50ml lub około 90zł/ 100ml (myślę, że na allegro spokojnie można znaleźć nawet taniej ten olejek)

Opis kosmetyku:
SKUTECZNOŚĆ DZIĘKI NATURZETen suchy olejek o zawartości 98,1% składników pochodzenia naturalnego to nowatorskie połączenie 30% szlachetnych olejków roślinnych i witaminy E – tak skomponowana formuła odżywia, odnawia wygładza skórę twarzy i ciała oraz włosy. Wystarczy jeden gest!
DOBRODZIEJSTWO DLA MOJEJ SKÓRY
Skóra twarzy i ciała staje się gładka i jedwabista.
Włosy nabierają elastyczności, miękkości i połysku.

NAJWAŻNIEJSZE AKTYWNE SKŁADNIKI
Nowatorska formuła zawierająca wysokie stężenie 6 szlachetnych olejków roślinnych (z ogórecznika, dziurawca, słodkich migdałów, kamelii, orzechów laskowych i orzechów makadamia) oraz witaminę E: ten prosty w stosowaniu preparat do całościowej pielęgnacji szybko się wchłania, pozostawiając gładką i jedwabistą skórę oraz błyszczące, miękkie włosy.
Nie zawiera konserwantów.
SZTUCZKI PODKREŚLAJĄCE URODĘ
Wymieszaj kroplę olejku Huile Prodigieuse® z podkładem, dzięki temu delikatnie rozprowadzisz go bez rozmazywania.
Rozpyl nieco suchego olejku w zagłębieniu dłoni, a następnie delikatnie wetrzyj we włosy - fryzura nabierze naturalnego wyglądu.
Kilka kropli olejku Huile Prodigieuse® dodanych do kąpieli uczyni skórę miękką i gładką. 


Sposób użyciaNałóż suchy olejek na twarz, ciało i włosy. Stosuj przez cały rok, zarówno w lecie, jak i w zimie.

SkładIsopropyl Isostearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Dicaprylyl Ether, Prunus Amygdalus Dulcus (sweet almond) Oil, Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil, Camellia Oleifera Seed Oil, Parfum/Fragrance, Tocopherol, Borago Officinalis Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Hypericum Perforatum Flower/Leaf/Stem Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronella, Limonene, Linalool (N1005/E).

OCENA:

1. Zapach: cuuudowny, olejek ma trochę zapachowych składników. Ale nie lubię gdy olejki nie mają jakiegoś przyjemnego zapachu tylko pachną olejem... Nie wiem jak to dokładnie Wam napisać. Kiedyś na włosy miałam położony olejek arganowy u fryzjera, no i wszystko byłoby fajnie (działał rewelacyjnie!), ale zapach mnie odstraszył... Na włosach zamiast przyjemnego zapachu czułam olej :/ bleeee więc uważam, że olejek musi fajnie pachnieć, ooooo! (ocena: 5,0)

2. Konsystencja: wole troszkę gęstsze olejki, ale ten sprawował się całkiem nieźle. Ma taką leistą się konsystencję. Wszystkie olejki jakie spotkałam do włosów były gęste, do twarzy były o podobnej konsystencji (może ciut gęstsze niż ten z Nuxe), no i do ciała były właśnie takie leiste. Ogólnie producent zapowiada, że można stosować ten olejek do wszystkiego, więc myślę, że co do konsystencji wybrnął całkiem nieźle z tej sytuacji. Podoba mi się konsystencja! (ocena: 5,0)

 

3. Wydajność: jak widać na zdjęciach. Mam ten olejek od prawie dwóch miesięcy. Stosuje go regularnie do włosów (średnio co 2-3 dni po umyciu), na twarz staram się raz w tygodniu, a do ciała używałam sporadycznie. Ale olejek jest bardzo wydajny. Kiedyś z rozpusty nałożyłam go więcej na końcówki włosów i potem tego żałowałam :p tutaj sprawdza się raczej odrobina olejku! Do buzi używany na noc i właściwie też nie przesadzam z ilością. Szkoda, że nie użyto tutaj dodatkowego aplikatora i olejek nie jest np. w sprayu, ułatwiłoby to aplikację, ale można przeżyć. Jest to próbka i pewnie z tego względu zabrakło tutaj tej opcji ;) mega zadowolona z wydajności :) (ocena: 5,0)


4. Dostępność: tak samo jak krem do twarzy Nuxe, ten olejek jest może nawet częściej spotykany niż inne kosmetyki! Ostatnio jak byłam w aptece to cały regał był właśnie zastawiony tymi olejkami (również z jakimiś drobinkami jest inna odmiana ;) ). Także nie ma najmniejszego problemu z dostępnością wg mnie. W internecie również można go znaleźć bez problemu! (ocena: 5,0)

5. Skład: widoczny u góry. Umieszczę tutaj tylko składniki, które mnie niepokoją, gdyż to one wpływają tylko na zaniżenie mojej oceny o produkcie. Pełny opis wszystkich składników znajduje się na stronie blogu pod adresem: Słownik - skład kosmetyków. Składniki, na które należy zwrócić uwagę w tym kosmetyku to: Isopropyl Isostearate, Coco-Caprylate/Caprate, Parfum, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronella, Limonene, Linalool. Zachęcam do zapoznania się osobiście z opisem składników, które zwróciły moją uwagę :) (ocena: 4,0)


6. Działanie: bardzo mi się podoba ;) chociaż mógłby się ciut szybciej wchłaniać ;) jeśli chodzi o twarz to po nałożeniu olejku pod krem Nirvanesque i zmyciu go wieczorem skóra okazywała się niebiańsko gładka i miała wyrównany koloryt! Oczywiście troszkę czasu zajęło wchłonięcie, potem krem, a na końcu należy pamiętać o podkładzie, bez niego radze nie wychodzić z domu ;) skóra się błyszczy (jak to po olejku ;) ), więc podkład + puder to niezbędniki w tym wypadku! Ale na noc jest idealny! Na pewno należy podkreślić, że chroni skórę przez cały dzień przed czynnikami zewnętrznymi, o czym świadczy koloryt skóry po całym dniu! Można go również stosować do włosów. Też sprawdza się nieźle w tym wypadku. Włosy się nie plączą, są nawilżone, nie elektryzują się, są chronione przed ciepłem z suszarki i prostownicy. Do ciała używała tego olejka zaledwie kilka razy, ale muszę przyznać, że radzi sobie całkiem całkiem z moją suchą skóra. Oczywiście zostawia film na skórze, ale rano nie odczuwamy tłustej skóry, a jedynie gładką i nawilżoną. Ja osobiście przyzwyczaiłam się do balsamu do ciała, ale myślę, że na wakacjach zamiast brać i olejek i balsam to zdecydowanie wezmę olejek ;) (ocena: 5,0)

OGÓLNA OCENA: 4,83/ 5,0

WERDYKT:
cuuuudo do wszystkiego! ;) uwielbiam ten zapach, wyczuwalny dla mnie na odległość ;) mam nadzieje, że z czasem zagości ten olejek w kosmetyczce na stałe, bo (pomimo składu) pokochały go moje włosy i nos ;) Jest tak wydajny, że kilka kropli wystarczy na moje grube włosy. Przed suszeniem chroni moje włosy i odżywia (oczywiście nakładam go tylko same końce), a po suszeniu nakładam go super pachnie. Ale też radze nie przesadzać, bo jak widzimy po nazwie mozemy sobie tylko zaskodzić jego nadmiarem. Używany zgodnie z przeznaczeniem jest super sprawą. Szkoda, że jako próbka nie jest w sprayu, bo słyszałam, że pełnowymiarowe produkty są właśnie z aplikatorem, co znacznie ułatwia aplikację oraz wymaganą dawkę produktu. Na skórze uwielbiam go, ale używam go tylko gdy mam czas na wchłonięcie się go (przez jakieś 20-30 minut), potem nadmiar zbieram wacikiem albo chusteczką (właściwie wklepuje), potem dopiero krem ;) Skóra wygląda jak "nowa" ;) widziałam troszkę promocji właśnie na ten olejek i jeszcze jakiś z drobinkami ;) i właściwie nie jest taki drogi, biorąc pod uwagę jego wydajność ;) liczę na jakąś promocje! :D


Zapraszam również do zapoznania się recenzją kremu do twarzy przeciw pierwszym oznakom starzenia się skóry firmy Nuxe, po klinknięciu tutaj.

Pozdrawiam,


czwartek, 11 kwietnia 2013

kwietniowy GlossyBox, a to Ci niespodzianka ;)

GlossyBox na 5-! ;)

Noooo i dostałam jednak dziś ;) wczoraj nie otrzymałam maila, więc nastawiałam się na drugi termin wysyłkowy, ale dostałam maila dziś i od razu smsa :) miło! :)

Pudełeczko przedstawia się następująco:



A teraz opis tych uroczych kosmetyków, który był dostarczony z zawartością. Ci, którzy wolą najpierw zobaczyć kosmetyki zachęcam do przejścia dalej.




(Bardzo fajny zbiór postanowień na zdjęciu powyżej ;)
myślę, że każda powinna się do niego zastosować! :))


Kosmetyki, które znalazły się w marcowym GlossyBoxie to:

1. Intensywne serum rewitalizujące Bioliq ( PEŁEN PRODUKT )
Dzięki zawartości ekstraktu z kawioru, intensywnie stymuluje rewitalizację skóry, aktywnie nawilża oraz poprawia jędrność i elastyczność. Pomaga modelować owal twarzy. Wyrównuje koloryt, rozjaśniając przebarwienia i niewielkie plamki.
PEŁEN PRODUKT 28 zł / 30 ml




MOJA OCENA: serum może się przydać ;) właściwie nie posiadam obecnie żadnego na stałe, więc przyda się na pewno tego rodzaju kosmetyk w mojej kosmetyczce. Cena również przystępna!



2. Dezodorant nawilżający RSS Dermo Rassoul (PEŁEN PRODUKT)
Dezodorant o długotrwałym działaniu, który zawiera naturalne składniki nawilżające. Bezalkoholowy, idealny dla każdego typu skóry. Poręczne opakowanie o pojemności 75 ml, możesz zabrać ze sobą na siłownie lub na basen.
 PEŁEN PRODUKT ok. 15 zł / 75 ml




MOJA OCENA: hmmm od zawsze stosuje dezodoranty w sprayu, ale może przemówi do mnie właśnie taki, spróbuje ;) bardzo przyjemny zapach! :)



3. Peeling do ciała Topaz Glamour Yasumi (50 g)
Cukrowy peeling do ciała złuszczający martwe komórki naskórka. Składniki aktywne sprawiają, że skóra po aplikacji jest dokładnie oczyszczona, odżywiona i jedwabiście gładka. Cytrusowy zapach odświeża skórę i pobudza zmysły.
  PEŁEN PRODUKT 45 zł / 220 g 



MOJA OCENA: cuuuudowny zapach! już się w nim zakochałam! <3 konsystencja też taka jak lubię. Skład też prezentuje się chyba nie najgorzej! :) narazie jestem zachwycona! :D



4. Nawilżająca emulsja do stóp (50 ml)
Odżywia, nawilża i regeneruje suchą skórę stóp. Zawartość masła kakaowego i lanoliny zapewnia zmiękczenie i wygładzenie skóry, a obecność wyciągów roślinnych odświeża i poprawia mikrokrążenie, wspomagając odnowę uszkodzonego naskórka.
  PEŁEN PRODUKT 40 zł / 100 ml



 MOJA OCENA: ulubionego, super kremu do stóp nie mam, może to ten okaże się tym jedynym ;) stosuje kremy z Avonu do stóp, ale co chwilę mam inny, bo żaden nie spełnia moich oczekiwań :P




5. Organiczny krem do ciała (30 ml)

Odżywia i chroni oraz daje efekt długotrwałego nawilżenie i odnowy warstwy lipidowej - nawet bardzo suchej skóry. Krem szybko się wchłania i pozostawia na skórze naturalny połysk, nie zostawiając tłustego filmu. Skóra staje się jedwabiście gładka.
PEŁEN PRODUKT 129 zł / 200 ml 


MOJA OCENA: pierwsza moja myśl - ale drogie to cholerstwo ;) ale w końcu GlossyBox ma się zajmować luksusowymi markami również ;) nie wiem czy nie oddam tego balsamu w rozdaniu, bo właściwie mam balsamów, kremów, olejków pod dostatkiem ;) i jeszcze czekam na jeden wygrany.


No to do dzieła! Zaczynam używanie :P

No i jeszcze milsza niespodzianka: gumki do włosów - KOLOROWE - od Glossybox :) mała niespodzianka dla nas:

no iiiii dużo "promocji" dla swoich klientek oraz "reklamówek":





Ogólna ocena bardzo pozytywna. Miłe zaskoczenie każdym kosmetykiem, mimo, że zarówno peeling, jak i krem do stóp mam to i tak wypróbuje, bo zawsze można trafić na coś lepszego od tego, co się obecnie używa, właściwie taka jest idea glossyboxa :) dlatego też ocena 5-, bo ten krem organiczny do mnie nie przemawia, straaaaasznie długi i skomplikowany skład...

I jak Wam się podoba? Może ktoś z Was się skusi? Może na prezent? :) a może dla siebie samej? :)


W razie potrzeby zapraszam na stronę GlossyBoxa.

Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli,

niedziela, 7 kwietnia 2013

Nuxe Nirvanesque - warto mieć ;)

Pielęgnacja dla cery suchej z pierwszymi zmarszczkami mimicznymi!


Otrzymałam taką możliwość przetestowania całego zestawu kosmetyków firmy Nuxe dzięki Agencja EfektPR, o którym pisałam tutaj. Wstępnie również zdążyłam Wam napisać o tym zestawie w poście tutaj, aby osoby, które są niezdecydowane jeszcze na ten zakup miały możliwość zakupienia tego zestawu, gdyż wiem, że promocja jest ograniczona czasowo i również ilość tych zestawów jest też ograniczona ilościowo. Więc dla nakreślenia sprawy, jakie odczucia mam do tego zestawu oraz jak bardzo mi odpowiada, napisałam Wam właśnie w tym krótkim poście :)

A teraz czas na konkrety dla każdego z tych kosmetyków! Na pierwszy ogień idzie oczywiście regularnie używany na dzień przeze mnie (od miesiąca):

krem Nirvanesque Enrichie Nuxe przeciw pierwszym zmarszczkom mimicznym na bazie skoncentrowanego wyciągu z nasion niebieskiego lotosu
DLA CERY SUCHEJ I BARDZO SUCHEJ.

Cóż więcej mogę powiedzieć? Wszystkie ważne informacje zostały już wymienione w nazwie kremy :) chciałabym jedynie podkreślić, iż w produkcie zastosowano 4 PATENTY, które są wyłącznością marki NUXE :) a resztę ważnych informacji od producenta znajdziecie poniżej.

Pojemność: 50 ml

Cena: około 135 zł (oficjalnie), ale pewnie jak wszystko można znaleźć w internecie w niższej cenie lub polować na wyprzedaże i promocje w aptekach ;)

Opis kosmetyku: wygładza, odstresowuje, relaksuje. Krem stworzony z myślą o skórze wymagającej większej niż skóra normalna troski. Trio opatentowanych składników aktywnych - nasiona niebieskiego lotosu, ziarna maku polnego oraz korzenia prawoślazu - teraz dwukrotnie silniej skoncentrowanych, daje efekt wygładzenia skóry i zmniejszenia stresu komórkowego. Wyciąg z Acmella oleracea pomaga zmniejszyć mikronaprężenia skóry,  Calmosensine pozwala odczuć dobrodziejstwa odprężenia, a proteiny szarłatu dają absolutną miękkość. Zawartość oleju z orzechów makadamii i znakomitego emolientu w postaci oleju ze żmijowca lekarskiego, pozwala spełnić najwyższe wymagania intensywnego odżywienia i nawilżenia.

Nowy system konserwacji NUXE nie wymaga użycia parabenów. Nie zawiera olejów mineralnych, sztucznych barwników, składników pochodzenia zwierzęcego. Nie powoduje powstawania zaskórników. (bardzo ważna informacja dla mnie :) )

Sposób użycia:  Można stosować na dzień i/lub na noc.

Skład: Aqua (Water), Butylene Glycol, Glycerine, Tribehenine PEG-20 Esters, Diethylhexyl Carbonate, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Dimethicone, Polymethylsilsesquioxane, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Yeast Extract, Octyldodecanol, Behenoxy Dimethicone, Glycol Palmitate, Propylene Glycol, Imperata Cylindrica Root Extract, Boron Nitride, Althaea Officinalis Extract, Zea Mays (corn) Kernel Extract, Nymphaea Coerulea Seed Extract, Papaver Rhoeas Seed Extract, Amaranthus Caudatus Seed Extract, Tocopherol, Dimethicone Crosspolymer, Parfum (fragrance), Phenoxyethanol, Polyacrylamide, Carbomer, Tromethamine, C13-14 Isoparaffin, Methylparaben, Laureth-3, Tristearin, Tetrasodium EDTA, Acetylated Glycol Stearate, Magnesium Asparate, PEG-8, Hydroxyethylethylcellulose, Laureth-7, Ethylparaben, Butylparaben, Acetyl dipeptide-1, Cetyl Ester, Propylparaben, Isobutylparaben, Prolinamidoethyl imidazole, Potassium sorbate, Disodium edta, Sodium Methylparaben, Benzyl Benzoate, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool.

OCENA:

1. Zapach: cudowny! Delikatny, pewnie pachnie jakąś roślinką, której nazwy nie znam albo po prostu nigdy nie miałam okazji powąchać ;) krem pod oczy pachnie tak samo! A więc fajnie, że cała seria powiązana jest ze sobą poza działaniem również zapachowo ;) (ocena: 5,0)

2. Konsystencja: bardzo gęsty. Właściwie ja wole takie skoncentrowane, gęste kremy zamiast leistych. Dobrze się dzięki temu nakłada ten krem na twarz, nie spływa z twarzy czy też z palców podczas nakładania. Dodatkowo utrzymuje się na budzi cały dzień, pozostawia przyjemną lekko tłustawą warstwę (jest dla cery suchej i bardzo suchej, więc się nie dziwie, że musi być gęsty), ale nie powoduje powstania zaskórników (nawet dla mojej mieszanej cery to się sprawdza!:) ). Polecam również dla cery mieszanej, szczególnie w okresie zimowym taka konsystencja jedynie dodatkowo chroni skórę przed niskimi temperaturami i wiatrem! Nasza skóra zaraz po nałożeniu świeci się, jednak jak zostawimy krem na chwilkę, troszkę się wchłonie. A po nałożeniu podkładu nie ma już żadnych oznak świecenia się, a więc stanowi niezłą bazę pod makijaż! (ocena: 5,0)

 

3. Wydajność: stosuje krem jedynie na dzień (codziennie!!) i to dość grubą warstwę, dodatkowo nakładam krem również na szyję, gdyż jakoś lepiej się czuję, jak się on tam znajduje ;) A zużycie kremu szacuję za poziomie 1/3 przez ponad miesiąc. Wiem, że sporo kobiet stosuje kremy tylko na twarz, a więc myślę, że dodatkowo ogranicza to ilość zużytego kremu :) Krem wystarczy mi szacunkowo na 3 miesiące stosowania, a jak na 50 ml to całkiem niezły wynik. Przeważnie przy stosowaniu kremów na dzień wystarczały mi one na około 2 miesiące, a więc 3 miesiące jest to niezły wynik. (ocena: 5,0)


4. Dostępność: raczej nie powinno być z tym kremem problemów. Właściwie w każdej większej aptece, do których chodzę widziałam te zestawy i osobne kremy tej firmy. Jedynie w jakich mniejszych aptekach może być z nim problem, ale obecnie jest tyyyyyle aptek, że każdy bez problemu znajdzie jakąś, w której można kupić te produkty. A poza tym w internecie również jest sporo ofert sprzedaży kosmetyków tej marki (również przez apteki). (ocena: 5,0)

5. Skład: widoczny u góry. Umieszczę tutaj tylko składniki, które mnie niepokoją, gdyż to one wpływają tylko na zaniżenie mojej oceny o produkcie. Pełny opis wszystkich składników znajduje się na stronie blogu pod adresem: Słownik - skład kosmetyków. Składniki, na które należy zwrócić uwagę w tym kosmetyku to:  Butylene Glycol, Behenoxy Dimethicone, Propylene Glycol, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben,  Propylparaben,  Potassium sorbate, Disodium edta,  Benzyl Benzoate, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool. Trochę się tych składników uzbierało, ale myślę, że każdy sam powinien przeczytać informacje o tych składnikach we własnym zakresie i spróbować na podstawie swoich doświadczeń ocenić, jak wpływa dany składnik na daną osobę. To, że np. składnik jest potencjalnym alergenem, nie oznacza, że musimy mieć na niego alergię, więc też się nie przerażajcie, jak zobaczycie dany składnik na tym kremie lub na innym. (ocena: 4,0)

6. Działanie: jestem z tego kremu bardzo zadowolona. Jeśli chodzi o redukcję pierwszych zmarszczek to może efekt nie jest oszałamiający, ale ogólnie krem spisuje się super! Skóra jest wygładzona, nawilżona, uspokojona, no i przede wszystkim niepodrażniona! Poza tym krem jest przeznaczony do cery suchej i bardzo suchej, a ja mam mieszaną, ale to nie wpływało źle na moją skórę ;) szczególnie zimą wymaga ona specjalnej troski, można tak powiedzieć :P więc bardzo się cieszę, że miałam okazję przetestować ten super-krem! Czasami miałam wrażenie, że krem jest mocno skoncentrowany, jeśli chodzi o działanie i konsystencję. Fajnie, że moja skóra po umyciu skóry wieczorem była jasna, koloryt był wyrównany i miękka. Po około 3 tygodniach stosowania kremu poczułam, że moja skóra jest intensywnie odżywiona i nawilżona, bardzo fajne uczucia. (ocena: 5-)

OGÓLNA OCENA: 4,83/ 5,0

WERDYKT:
jak widać moja ocena jest bardzo wysoka! :) bo krem wart jest polecenia. Niewykluczone, że za jakiś czas do niego wrócę, bo narazie stwierdziłam, że moja młoda skóra jeszcze nie potrzebuje takich kuracji dość często. Narazie tylko raz na jakiś czas robiłam sobie kuracje przeciw pierwszym zmarszczkom mimicznym. Uważam, że narazie nie mam aż takiej dużej potrzeby (no może poza skórą pod oczami :p ). Raz na jakiś czas można naszej skórze twarzy zafundować zastrzyk wartości odżywczych.
Wracając do samego kremu to nie jest on najtańszy, ale bardzo wydajny i ma bardzo dobre działanie, można zauważyć sporą różnice od momentu stosowania tego kremu. Ponadto używając tego kremu razem z olejkiem można zobaczyć ogromną różnice - poprawę - w ujednoliconym kolorycie oraz przyjemnej miękkości skóry. Olejek dodatkowo chroni skórę i ułatwia wchłanianie składników w głąb skóry oraz mam wrażenie, że ją ochrania. A więc wg mnie połączenie tych dwóch produktów daje super rezultaty. Ponadto ta wydajność! Naprawdę można się cieszyć tym kremem przez dłuższy czas. Wg mnie może wystarczyć na 3-4 miesiące :) bardzo przyjemny zapach każdego ranka sprawia, że aż chce się nakładać krem na twarz. Ostatnio poczułam, że zapach kremu utrzymuje się na moim pędzlu do podkładu ;) bardzo mi się to podoba!! Szkoda, ze nie mogę każdej z was przesłać tego zapachu :) wszystko w tym kremie jest na tak, może trochę mogliby popracować nad składem. Ale wiem, że sporo z Was nie zwraca na to uwagi, więc to kryterium nie jest dla Was ważne. Jedyne co mogę powiedzieć na temat tego zestawu, że jest cuuudowny i bardzo mi się ten zestaw podoba! Myślę, że wrócę do tych kosmetyków niedługo, a może spróbuje innych z innej serii, bo mają spory wybór! Polecam jak najbardziej!

A już niedługo kolejne recenzje kosmetyków z tego zestawu! :)

Pozdrawiam Was serdecznie, życzę miłego tygodnia i mam nadzieję, że skusicie się na ten zestaw albo chociaż tylko na krem :),

środa, 3 kwietnia 2013

Rozdanie z okazji 1000 wyświetleń - rozstrzygnięte! ;)

A więc tadam tadam tadam !!

Oto wylosowana szczęściara :)

zzzzz nuuuumerem:





A jest nią:

Fistashek :)
 


Gratuluje serdecznie i proszę o maila z adresem do wysyłki ;)


Niedługo pewnie coś znowu dla Was zorganizuje! Mam nadzieję, że każda z Was sie znowu skusi! Powodzenia w następnych rozdaniach!


Pozdrawiam serdecznie,