środa, 23 stycznia 2013

balsam z masłem shea Organique




Pielęgnacja ciała

Każda z nas powinna poza pielęgnacją twarzy dbać również o nawilżenie całego ciała codziennie. Staram się smarować codziennie przed spaniem balsamem, mleczkiem, olejkiem, ale nie zawsze mi to wychodzi ;-) Moim najlepszym balsamem do ciała jest



żurawinowy balsam z masłem Shea z Organique

który znalazł się w październikowym GlossyBoxie.

Na stronie Organique znalazłam informacje, iż balsamy są dostępne w następujących wersjach zapachowych:
- Afryka;
- białe piżmo;
- grecki;
- guarana;
- herbata Olong;
- kolonialny;
- trawa cytrynowa;
- len & grejfrut;
- magnolia;
- mleko;
- pomarańcza & chili;
- truskawka & guava;
- żurawina;
- balsam do stóp z masłem shea i mentolem.

Pojemność: 150 ml

Cena: około 39,90 zł

Opis kosmetyku: Receptura tego naturalnego balsamu została oparta na wyjątkowych właściwościach masła Shea (Karite), wosku pszczelego i odżywczych olejów: sojowego, z awokado i pestek winogron. Balsam zawiera 50% czystego masła Shea posiadającego certyfikat ECOCERT. Jego stosowanie daje efekt długotrwałego nawilżenia i odnowy warstwy lipidowej - nawet bardzo suchej skóry. Atrakcyjne zapachy balsamów długo utrzymują się na skórze, działając aromaterapeutycznie i odprężająco. Niezwykły zapach kojarzy się z pięknem i szlachetnością, ponadto wykazuje działanie antystresowe i antydepresyjne. Balsam pozostawia skórę jedwabiście gładką i pięknie pachnącą ogrodem. Polecany jest zwłaszcza dla skóry suchej, dojrzałej i wymagającej regeneracji.
Przy produkcji balsamów stosujemy masło pochodzące ze spółdzielni afrykańskich kobiet, które dzięki niemu mają szanse osiągnąć niezależność finansową. W sieci Organique można je kupić na wagę w dowolnej ilości.

Sposób użycia: Lekko ogrzane w dłoni masło nanieść na oczyszczoną, suchą skórę i delikatnie wmasować.

Skład: Butyrospectrum Parkii (Shea Butter), Avocado Oil (and) Glycine Soja (Soybean) Oil (and) Grape Seed Oil, Beeswax, Catearyl Alkohol, Parfum (Essential Oil, Fragance Oil), PEG-8, Tocopherol, Ascrbyl Palmitate, Ascorbic Acid (and) Citric Acid.


OCENA:
1. Zapach: cuuuudowny! <3 niezbyt mocny, długo utrzymujący się żurawinowy zapach. Śliczny po prostu. Słyszałam, że niektóre osoby uważają, że jest za mocny, ale wg mnie jest idealny. Odświeżający zapach, idealny na każdą porę roku :-) (ocena: 5,0)

2. Konsystencja: jest to balsam twardy. Należy nabrać go na dłonie i rozetrzeć w dłoniach, dopiero potem należy rozsmarować ten balsam na ciele. Idealna tłusta konsystencja i pozostawia tłustą warstwę na bardzo długo. Dla mnie to nie problem, ale niektórym może się to nie podobać, gdyż może "pobrudzić" ubrani/ piżamę lub pościel. Na zdjęciach poniżej można zaobserwować, jak wygląda ta pozostawiana, błyszcząca warstwa a trzecie zdjęcie przedstawia, jak wygląda ten balsam, tzn. że jest to twardy balsam, a nie lejący się ;) (ocena: 5,0)


3. Wydajność: niewielka ilość wystarczy na posmarowanie sporej partii ciała. Używając go raz - dwa razy na tydzień wystarczy naprawdę na bardzo długo. 100 gram balsamu wystarczyło mi na dwa miesiące. Oczywiście zależy to od wielu czynników, ile balsamu się zużywa. Ale ogólnie niewielka ilość wystarczy na posmarowanie sporej powierzchni ciała. Ponadto nie trzeba smarować się nim codziennie wg mnie. Nawilżenie utrzymuje się na skórze około 2 dni :-) (ocena: 5,0)

4. Dostępność: sporo stacjonarnych sklepów jest dostępnych (http://www.organiquecosmetics.pl/pl/stores/Poland), jednak nadal brakuje sklepu internetowego :( mam nadzieję, że niedługo się pojawi. Oceniając z mojej perspektywy to jest zadowolona, bo w Szczecinie jest sklep stacjonarny :D (ocena: 4+)


5. Skład: widoczny u góry. Umieszczę tutaj tylko składniki, które mnie niepokoją, gdyż to one wpływają tylko na zaniżenie mojej oceny o produkcie. Pełny opis wszystkich składników znajduje się na stronie blogu pod adresem: Słownik - skład kosmetyków. Składniki, na które należy zwrócić uwagę w tym balsamie to: Beeswax - u osób z alergią na pyłki mogą wystąpić podrażnienia, Parfum - często pod tą nazwą kryją się substancje silnie uczulające i kancerogenne, w tym wypadku są to olejki, o których nie mogłam znaleźć informacji za wiele, więc prawdopodobnie nie są one zagrażające w żaden sposób naszemu organizmowi ;) gdyby były niebezpieczne, na pewno można byłoby taką informacje wyszukać w internecie, ale nigdzie jej nie ma ;) (ocena: 4+)

6. Działanie: mega, że się tak wyrażę :) skóra pokrywa się błyszczącą powłoką uwalniające zapach i przy tym powodująca, że od razu chce się żyć ;) ale powracając do działania, bo o to w tym podpunkcie chodzi! Pozostawia na dłuuuugi czas tą powłokę, nawilżając skórę na długi czas. Ostatnio na wyjeździe, kiedy nie miałam za dużo czasu na spędzanie go w łazience użyłam właśnie tego balsamu. I nie uwierzycie! ;) nawilżenie utrzymywał się bardzo długo, bo aż 4 dni, kiedy skóra już zaczynała dawać mi znaki, że potrzebuje nawilżenia! Ale ogólnie bez lekkiego przesuszenia skóry balsam działa jakieś 2 dni pomimo, że skóra na moich nogach jest wrażliwa i wymagająca uwagi codziennie. Ponadto wyrównał się również koloryt, zaraz po wklepaniu kremu w skórę :) obecnie używam go raz w tygodniu, bo troszkę mi szkoda go używać na co dzień, w pozostałe dni używam innych kosmetyków, ale uważam, że i tak zdaje on egzamin (=raz w tygodniu bomba nawilżająco-odżywcza)! (ocena: 5,0)

OGÓLNA OCENA: 4,83/ 5,0

WERDYKT: jak najbardziej tak! ;) nie za bardzo wiem, co napisać, bo jestem nim zachwycona! Szkoda tylko, że jest taki drogi, ale można czasami odżałować i kupić sobie coś na prawdę dobrego i naturalnego!! Uważam, że naturalnych rzeczy teraz ze świecą się szuka, bo jest ich tak mało. A tutaj nie dość, że naturalny to jeszcze rewelacyjne działanie, miły zapach (to nie tylko moja opinia ;) popiera ten balsam kilka dobrze znany mi osób). Ocena nie 5,0, bo niestety za te dwa składniki w składzie muszę odjąć, aczkolwiek ja nie mam żadnych oznak alergii, na szczęście!
Podoba mi się opakowanie, bardzo EKO podejście :) kupuje sie opakowanie, a potem tylko przychodzi się po dokładkę :) to opakowanie, które widzicie na zdjęciu jest to opakowanie na około 150g, dostępne jest jeszcze takie na 100 g produktu! Niektórzy nie wiedzą z Was, ale nie lubię marnować surowców, więc rozwiązanie jak najbardziej dobre! POLECAM w 100%!
Mam nadzieję, że chociaż po części przybliżyłam Wam moja opinie i zachęciłam do kupna, bo naprawdę warto! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz