środa, 17 kwietnia 2013

suchy olejek Nuxe Huile Prodigieuse

Suchy olejek o wszechronnym zastosowaniu!

Otrzymany również w ramach testowania :) taką możliwość przetestowania całego zestawu kosmetyków firmy Nuxe dostałam od Agencji EfektPR, o którym pisałam tutaj. Wstępnie również zdążyłam Wam napisać o tym zestawie w poście tutaj, aby osoby, które są niezdecydowane jeszcze na ten zakup miały możliwość zakupienia tego zestawu, gdyż wiem, że promocja jest ograniczona czasowo i również ilość tych zestawów jest też ograniczona ilościowo. Więc dla nakreślenia sprawy, jakie odczucia mam do tego zestawu oraz jak bardzo mi odpowiada, napisałam Wam właśnie w tym krótkim poście :) 

Jest to drugi kosmetyk z tego zestawu, który chce Wam przedstawić ;) kolejność nie jest przypadkowa. Zarówno krem jak i olejek Nuxe bardzo do mnie przemawiają swoim zastosowaniem oraz działaniem. A więc chciałabym przedstawić Wam:

suchy olejek Huile Prodigieuse Nuxe

Jedna rzecz, na którą chcę zwrócić uwagę to możliwość zastosowania tego olejka zarówno do włosów, ciała, jak i twarzy. Można zabrać ze sobą na wakacje tylko jedną buteleczkę i cieszyć się z możliwości używania go do wszystkiego. A jest to dość ważne, bo nie każdy olejek możemy używać do wszystkiego ;)

Pojemność: otrzymałam 30 ml (jako próbkę), ale w pełnowymiarowym opakowaniu jest 50ml lub 100 ml

Cena: około 50zł/ 50ml lub około 90zł/ 100ml (myślę, że na allegro spokojnie można znaleźć nawet taniej ten olejek)

Opis kosmetyku:
SKUTECZNOŚĆ DZIĘKI NATURZETen suchy olejek o zawartości 98,1% składników pochodzenia naturalnego to nowatorskie połączenie 30% szlachetnych olejków roślinnych i witaminy E – tak skomponowana formuła odżywia, odnawia wygładza skórę twarzy i ciała oraz włosy. Wystarczy jeden gest!
DOBRODZIEJSTWO DLA MOJEJ SKÓRY
Skóra twarzy i ciała staje się gładka i jedwabista.
Włosy nabierają elastyczności, miękkości i połysku.

NAJWAŻNIEJSZE AKTYWNE SKŁADNIKI
Nowatorska formuła zawierająca wysokie stężenie 6 szlachetnych olejków roślinnych (z ogórecznika, dziurawca, słodkich migdałów, kamelii, orzechów laskowych i orzechów makadamia) oraz witaminę E: ten prosty w stosowaniu preparat do całościowej pielęgnacji szybko się wchłania, pozostawiając gładką i jedwabistą skórę oraz błyszczące, miękkie włosy.
Nie zawiera konserwantów.
SZTUCZKI PODKREŚLAJĄCE URODĘ
Wymieszaj kroplę olejku Huile Prodigieuse® z podkładem, dzięki temu delikatnie rozprowadzisz go bez rozmazywania.
Rozpyl nieco suchego olejku w zagłębieniu dłoni, a następnie delikatnie wetrzyj we włosy - fryzura nabierze naturalnego wyglądu.
Kilka kropli olejku Huile Prodigieuse® dodanych do kąpieli uczyni skórę miękką i gładką. 


Sposób użyciaNałóż suchy olejek na twarz, ciało i włosy. Stosuj przez cały rok, zarówno w lecie, jak i w zimie.

SkładIsopropyl Isostearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Dicaprylyl Ether, Prunus Amygdalus Dulcus (sweet almond) Oil, Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil, Camellia Oleifera Seed Oil, Parfum/Fragrance, Tocopherol, Borago Officinalis Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Hypericum Perforatum Flower/Leaf/Stem Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronella, Limonene, Linalool (N1005/E).

OCENA:

1. Zapach: cuuudowny, olejek ma trochę zapachowych składników. Ale nie lubię gdy olejki nie mają jakiegoś przyjemnego zapachu tylko pachną olejem... Nie wiem jak to dokładnie Wam napisać. Kiedyś na włosy miałam położony olejek arganowy u fryzjera, no i wszystko byłoby fajnie (działał rewelacyjnie!), ale zapach mnie odstraszył... Na włosach zamiast przyjemnego zapachu czułam olej :/ bleeee więc uważam, że olejek musi fajnie pachnieć, ooooo! (ocena: 5,0)

2. Konsystencja: wole troszkę gęstsze olejki, ale ten sprawował się całkiem nieźle. Ma taką leistą się konsystencję. Wszystkie olejki jakie spotkałam do włosów były gęste, do twarzy były o podobnej konsystencji (może ciut gęstsze niż ten z Nuxe), no i do ciała były właśnie takie leiste. Ogólnie producent zapowiada, że można stosować ten olejek do wszystkiego, więc myślę, że co do konsystencji wybrnął całkiem nieźle z tej sytuacji. Podoba mi się konsystencja! (ocena: 5,0)

 

3. Wydajność: jak widać na zdjęciach. Mam ten olejek od prawie dwóch miesięcy. Stosuje go regularnie do włosów (średnio co 2-3 dni po umyciu), na twarz staram się raz w tygodniu, a do ciała używałam sporadycznie. Ale olejek jest bardzo wydajny. Kiedyś z rozpusty nałożyłam go więcej na końcówki włosów i potem tego żałowałam :p tutaj sprawdza się raczej odrobina olejku! Do buzi używany na noc i właściwie też nie przesadzam z ilością. Szkoda, że nie użyto tutaj dodatkowego aplikatora i olejek nie jest np. w sprayu, ułatwiłoby to aplikację, ale można przeżyć. Jest to próbka i pewnie z tego względu zabrakło tutaj tej opcji ;) mega zadowolona z wydajności :) (ocena: 5,0)


4. Dostępność: tak samo jak krem do twarzy Nuxe, ten olejek jest może nawet częściej spotykany niż inne kosmetyki! Ostatnio jak byłam w aptece to cały regał był właśnie zastawiony tymi olejkami (również z jakimiś drobinkami jest inna odmiana ;) ). Także nie ma najmniejszego problemu z dostępnością wg mnie. W internecie również można go znaleźć bez problemu! (ocena: 5,0)

5. Skład: widoczny u góry. Umieszczę tutaj tylko składniki, które mnie niepokoją, gdyż to one wpływają tylko na zaniżenie mojej oceny o produkcie. Pełny opis wszystkich składników znajduje się na stronie blogu pod adresem: Słownik - skład kosmetyków. Składniki, na które należy zwrócić uwagę w tym kosmetyku to: Isopropyl Isostearate, Coco-Caprylate/Caprate, Parfum, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronella, Limonene, Linalool. Zachęcam do zapoznania się osobiście z opisem składników, które zwróciły moją uwagę :) (ocena: 4,0)


6. Działanie: bardzo mi się podoba ;) chociaż mógłby się ciut szybciej wchłaniać ;) jeśli chodzi o twarz to po nałożeniu olejku pod krem Nirvanesque i zmyciu go wieczorem skóra okazywała się niebiańsko gładka i miała wyrównany koloryt! Oczywiście troszkę czasu zajęło wchłonięcie, potem krem, a na końcu należy pamiętać o podkładzie, bez niego radze nie wychodzić z domu ;) skóra się błyszczy (jak to po olejku ;) ), więc podkład + puder to niezbędniki w tym wypadku! Ale na noc jest idealny! Na pewno należy podkreślić, że chroni skórę przez cały dzień przed czynnikami zewnętrznymi, o czym świadczy koloryt skóry po całym dniu! Można go również stosować do włosów. Też sprawdza się nieźle w tym wypadku. Włosy się nie plączą, są nawilżone, nie elektryzują się, są chronione przed ciepłem z suszarki i prostownicy. Do ciała używała tego olejka zaledwie kilka razy, ale muszę przyznać, że radzi sobie całkiem całkiem z moją suchą skóra. Oczywiście zostawia film na skórze, ale rano nie odczuwamy tłustej skóry, a jedynie gładką i nawilżoną. Ja osobiście przyzwyczaiłam się do balsamu do ciała, ale myślę, że na wakacjach zamiast brać i olejek i balsam to zdecydowanie wezmę olejek ;) (ocena: 5,0)

OGÓLNA OCENA: 4,83/ 5,0

WERDYKT:
cuuuudo do wszystkiego! ;) uwielbiam ten zapach, wyczuwalny dla mnie na odległość ;) mam nadzieje, że z czasem zagości ten olejek w kosmetyczce na stałe, bo (pomimo składu) pokochały go moje włosy i nos ;) Jest tak wydajny, że kilka kropli wystarczy na moje grube włosy. Przed suszeniem chroni moje włosy i odżywia (oczywiście nakładam go tylko same końce), a po suszeniu nakładam go super pachnie. Ale też radze nie przesadzać, bo jak widzimy po nazwie mozemy sobie tylko zaskodzić jego nadmiarem. Używany zgodnie z przeznaczeniem jest super sprawą. Szkoda, że jako próbka nie jest w sprayu, bo słyszałam, że pełnowymiarowe produkty są właśnie z aplikatorem, co znacznie ułatwia aplikację oraz wymaganą dawkę produktu. Na skórze uwielbiam go, ale używam go tylko gdy mam czas na wchłonięcie się go (przez jakieś 20-30 minut), potem nadmiar zbieram wacikiem albo chusteczką (właściwie wklepuje), potem dopiero krem ;) Skóra wygląda jak "nowa" ;) widziałam troszkę promocji właśnie na ten olejek i jeszcze jakiś z drobinkami ;) i właściwie nie jest taki drogi, biorąc pod uwagę jego wydajność ;) liczę na jakąś promocje! :D


Zapraszam również do zapoznania się recenzją kremu do twarzy przeciw pierwszym oznakom starzenia się skóry firmy Nuxe, po klinknięciu tutaj.

Pozdrawiam,


8 komentarzy:

  1. Pau gdzie się podziewasz? :) Blogosfera się Ciebie domaga ;) pozdrawiam (Fistashek)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie pisałam na fb, że Was zaniedbuje, ale mam na glowie pełno spraw i ledwo znajduje czas na spanie ;) praca mgr sama sie nie napisze, od patrzenia na cwiczenia nie bede szczuplejsza, no itd. :P wroce niedlugo! :)

      Usuń
  2. Nie słyszałam jeszcze o tym olejku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to dziwne, ostatnio dużo się o nim mówi ;) polecam! Ostatnio częściej używam do włosów, bo do twarzy mam krem też z Nuxe, więc ma inne zastosowanie ten olejek, ale sprawdza się rewelacyjnie :)

      Usuń
  3. Pewnie go sobie sprawię jak wykończę olejek Clarinsa. Nakładam na noc i już nie nakładam kremu. Przechodząc codziennie obok apteki widzę go na wystawie i ciągle mnie kusi. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też widziałam, że w niektórych aptekach je wystawiają i są na całej ściagnie to kusi rzeczywiście ;) ja olejki nakładam zamiast kremu rano i o dziwno przy odpowiedniej ilości nałożenia (bardzo mała!) moja skóra się nie błyszczy (oczywiście nakładam i podkład i puder) a po zmyciu wieczorem wygląda ślicznie ;) myślę, że każdy olejek sprawdzi się w tej roli przy rozsądnej ilości nałożenia :) ale na noc też dobry pomysł, żeby dać się skórze zregenerować podwójnie! ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Kusi mnie ten olejek i na pewno go zakupie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha :) nie dziwie się, bo ma wszechstronne zastosowanie ;) zamiast trzech różnych olejków bierze się jeden w podróż! :D

      Usuń