niedziela, 2 czerwca 2013

pisak do końców french manicure Essence

Francuski manicure ekspresowo!


Bardzo fajny kosmetyk do paznokci dojrzałam wczoraj w drogerii Natura i zastanawiam się czy wy też znacie ten wynalazek. Niepozornie wyglądająca a la kredka/ pisak, a posiada takie właściwości, że każda z nas zaoszczędza na tej czynności trochę czasu. Przedstawiam Wam:

pisak do końcówek french manicure.

Wcześniej używałam kredki pod paznokcie, ale nie dawała takiego efektu, jak ten pisak. Wiadomo, że po umyciu rąk (kilka razy) nie było już śladu po kredce. Więc ta opcja jest dużo lepsza, ale bardziej czasochłonna i pracochłonna.

Pojemność: 3 ml

Cena: 8,99 zł

Opis kosmetyku:
Francuski manicure nigdy nie był tak prosty. z nową formułą przedłużającą żywotność koloru i końcówką, która pozwala na precyzyjną aplikację.



Sposób użycia:
Należy pamiętać, że lepszy efekt można uzyskać przez kilkakrotne nałożenie emulsji na końcówki paznokci.



Skład: bliżej nieznany :P

A efekty jest taki:

To oczywiście zdjęcie lewej dłoni ;) prawa wygląda troszkę gorzej, ale myślę, że po dojściu do wprawy będzie lepiej. Jedynie co, że taki efekt osiąga się po nałożeniu 2-3 warstw białej emulsji ;) problem jest w tym (chyba, że źle postępuje), że trzeba przycisnąć tą końcówkę (widoczną na zdjęciu u góry) i moje paznokcie mimo, że są dość mocne to się wyginają i musiałam kombinować jak to zrobić, żeby ich tak mocno nie wyginać ;) Ale bardzo przyjemny i dość szybki sposób na ładny manicure, bo ten pisak szybko zasycha (nawet przy kilkakrotnym nałożeniu), potem tylko lakier bezbarwny/ odżywka/ nawierzchniowy, kto jak lubi ;) u mnie na zdjęciu powyżej jest dwa razy nałożona odżywka, kolor a la mleczny. Cena nie jest mega niska, ale pisak jest wart tej ceny! Precyzyjniejszy niż jakakolwiek naklejka czy pędzelek! Decyzja należy do Was ;)

Przyznam się, że nie lubiłam nigdy robić frencha, ale w tym się zakochałam <3 Dla precyzji można użyć patyczka nasączonego zmywaczem do paznokci i poprawić jeszcze precyzję nakładania tego preparatu. Nie wiem jeszcze jak z jego trwałością, okaże się.

Jeśli ktoś z Was chciałby się pobawić bardziej to widziałam na stronie Essence taki french:

A wy macie jakieś sposoby na francuski manicure? Sprawdziły się u Was może takie paski przyklejane? Bo ja ich nigdy nie lubiłam, a sam biały lakier doprowadzał mnie do szału swoją gęstością :p a wy jakie macie doświadczenia? Znałyście już wcześniej ten pisak czy odkryłyście ze mną Amerykę? :P

Pozdrawiam i życzę Wam miłego tygodnia, oby w końcu było cieplej :) ,
 

4 komentarze:

  1. Witaj z powrotem :) ciekawa sprawa z tym pisakiem, nigdy o nim nie słyszałam :) masz piękne, zadbane, twarde paznokcie i ten pisak bardzo ładnie się na nich prezentuje :) Lubię french ale na cudzych paznokciach a u siebie preferuje jeden kolor :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie przeszły kryzys i teraz powoli dochodzą do siebie ;) ale po żelowaniu paznokci było baaardzo ciężko :/ ja ogólnie za frenchem nie przepadałam, bo uważałam, że marnuje się czas na jego zrobienie, ale teraz przy tym pisaku to uważam, że to łatwizna :) a poza tym ile można malować paznokcie jednym kolorem? ;) przyda się troszkę odmiany ;) Pozdrawiam i dziękuję za przywitanie! :*

      Usuń
  2. pomyliły Ci się strony - pokazujesz lewą dłoń, nie prawą i zapewne prawa wyglada gorzej :)
    ciekawy ten pisak... chyba nawet go kupie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no lekka pomylka, zaraz poprawie :) dziekuje jak zawsze za cenne informacje :*

      Usuń